CELEBRITY
Ziobro powinien wylądować w areszcie? Polacy zabrali głos
Pracownia SW Research zapytała Polaków na zlecenie “Rzeczpospolitej” o to, czy Zbigniew Ziobro powinien trafić do aresztu. Były minister sprawiedliwości ma coraz większe problemy, które są związane z aferą dotyczącą Funduszu Sprawiedliwości i wydatkowania pieniędzy z tej puli za czasów rządów PiS. Ponad połowa ankietowanych udzieliła tej samej odpowiedzi.
W sondażu zadano pytanie o treści: “Czy Zbigniew Ziobro, w związku z zarzutami stawianymi mu przez prokuraturę w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, powinien trafić do aresztu?”.
Na tak postawione pytanie 55,3 proc. ankietowanych odpowiedziało “TAK”a 18,2 proc. wybrało opcję “NIE”. Zdania nie ma w tej sprawie 19,1 proc., a 7,4 proc. badanych w ogóle nie słyszało o problemach byłego ministra sprawiedliwości.
Komisja wykonała ruch w sprawie immunitetu Ziobry. Zaczyna się odliczanie
Przypomnijmy, że w Sejmie jest już wniosek o uchylenie immunitetu i aresztowanie Ziobry. Dokument liczy 158 stron. Prokurator Anna Adamiak informowała, że w sprawie chodzi przede wszystkim o sprawę wydawania pieniędzy z tzw. Funduszu Sprawiedliwości zarządzanego przez resort sprawiedliwości. Pieniądze te miały trafiać do ofiar przestępstw. Natomiast według prokuratury członkowie grupy, którą kierował Zbigniew Ziobro, przyznawali dotacje tym podmiotom, które nie miały prawa ich otrzymać, m.in. dlatego, że nie spełniały wymogów formalnych. Według śledczych miało także zdarzać się, że przekazane pieniądze były wydawane niezgodnie z założeniami działania tego funduszu.
W lutym 2024 r. powołany został specjalny zespół śledczy nr 2 Prokuratury Krajowej. Bada on m.in. sprawę rozstrzygania konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości. Śledztwo jest wielowątkowe i rozwojowe. Toczy się ono m.in. w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości oraz urzędników resortu, którzy byli odpowiedzialni za pieniądze z funduszu w czasach rządów PiS.
Daj plusa na Telusa”, czyli jak sprzedaż działki pod CPK poprzedziły tubki z posłem PiS
W śledztwie podejrzanymi są m.in. były wiceszef MS, poseł PiS Marcin Romanowski, wobec którego sąd w 2024 r. wydał decyzję o aresztowaniu. Romanowski otrzymał azyl polityczny na Węgrzech i przebywa do tej pory poza Polską. W gronie podejrzanych jest także poseł PiS Dariusz Matecki. Prokuratura Krajowa skierowała w czwartek do sądu akt oskarżenia w jego sprawie.
Tymczasem w ostatni czwartek Zbigniew Ziobro spotkał się w Budapeszcie z premierem Węgier Viktorem Orbanem. “Albo w areszcie, albo w Budapeszcie” — napisał na portalu X premier Donald Tusk.
Ziobro przekazywał, że w stolicy Węgier pojawił się przy okazji premiery filmu, a spotkanie z Orbanem było nieplanowane. “Węgierskim przyjaciołom pokazaliśmy, czym naprawdę jest rząd Tuska — jak łamie prawo i konstytucję” — pisał Ziobro w mediach społecznościowych.
