Connect with us

CELEBRITY

Brutalny werdykt z Hiszpanii. Czas Lewandowskiego dobiega końca

Published

on

Jaka będzie przyszłość Roberta Lewandowskiego w Barcelonie? Zapytaliśmy o to hiszpańskich dziennikarzy. Ich zdaniem “Lewy” zagra w najważniejszych meczach tego sezonu, ale nie mają wątpliwości: czas Polaka w Dumie Katalonii dobiega końca.

Robert Lewandowski przeżył w FC Barcelonie drugą młodość. W trzech pierwszych sezonach strzelił dla niej ponad 100 goli, co w całej historii klubu udało się jeszcze tylko Luisowi Suarezowi. Więcej TUTAJ. W pierwszym sezonie jego trafienia pomogły Barcelonie odzyskać mistrzostwo Hiszpanii po czterech latach przerwy (2019-23), a minionym zdobyć je ponownie.

Fenomenalny czas “Lewego” w Barcelonie dobiega jednak końca. Kontrakt 37-latka wygasa z w czerwcu przyszłego roku i wiele wskazuje na to, że mistrz Hiszpanii nie zdecyduje się na jego przedłużenie. Klub intensywnie poszukuje nowej “9”, a Hansi Flick rzadziej korzysta z usług Polaka. I nie chodzi tylko o zaburzony urazem start sezonu. Np. w meczu Ligi Mistrzów z PSG zdrowy Lewandowski był tylko zmiennikiem. W poprzednich latach coś takiego się nie zdarzało.

Z czterema trafieniami kapitan reprezentacji Polski jest drugim najskuteczniejszym graczem Barcelony, ale skuteczność to nie wszystko dla Flicka.

– Robert nie jest już podstawowym napastnikiem. Wydaje się, że Flick bardziej ufa Ferranowi Torresowi. To kwestia wieku Roberta i stylu gry trenera – wskazuje w rozmowie z WP SportoweFakty Alex Delmas, ekspert Radio Catalunya i portalu Esport3. – Flick stawia na wysoki pressing, intensywność i wytrzymałość. Lewandowski to wciąż znakomity napastnik, uważany za jednego z najlepszych snajperów ostatnich 10-15 lat, ale ma już 37 lat – dodaje nasz rozmówca.

Lewandowski jest najstarszym napastnikiem w historii Barcelony, a grającej na tym poziomie “9” w jego wieku próżno szukać. Tyle że w rywalizacji bez podziału na kategorie wiekowe ustępuje młodszemu o 12 lat Torresowi.

– Jest w dobrej formie fizycznej, choć nie takiej jak Ferran czy inni młodsi zawodnicy. Nadal jednak odgrywa ważną i decydującą rolę w drużynie. Myślę, że zagra w najważniejszych meczach tego sezonu, choć nie wystąpi w nich wszystkich – dodaje.

Media w Hiszpanii krytycznie oceniają wkład Lewandowskiego w pressing, który jest fundamentem taktyki Flicka. Zwracają uwagę, że Polak gra z mniejszą intensywnością, a koledzy z drużyny mieliby patrzeć nieprzychylnym okiem na “Lewego”, za którego muszą pracować.

– To prawda, że pressing Lewandowskiego nie dorównuje temu, co prezentują Torres czy Olmo, gdy grają na tej pozycji. Ale to naturalne – taki styl gry wymaga ogromnego wysiłku. “Lewy” ma jednak coś, czego brakuje innym – jest świetnym strzelcem, bardzo precyzyjnym, znakomitym w grze głową. W tych elementach wciąż przewyższa rywali i konkurentów – zwraca uwagę Delmas.

– W zeszłym sezonie pressing był skonstruowany tak, by Lewandowski miał mniej obowiązków, a więcej wymagało się od skrzydłowych. To działało. W tym sezonie styl się zmienił – teraz wszyscy napastnicy muszą wywierać presję na równym poziomie. Lewandowski nie ma już takiej energii, jak pozostali. Mimo to nie sądzę, by inni zawodnicy nie chcieli z nim grać – dodaje.

W obronie Lewandowskiego staje także Jose Felix Diaz. – Lewandowski słynie z tego, że strzela gole, a nie z tego, że pressuje. Nigdy tego nie robił i nie sądzę, żeby to było główne zadanie napastnika. Jego koledzy z drużyny, a nawet Flick, chcieliby, żeby dawał coś więcej, ale najważniejsze są bramki. I jego koledzy z drużyny to akceptują – mówi dziennikarz “Marki”.

Kontrakt do końca

Gdy Flick przejmował Barcelonę, wielu spodziewało się, że Lewandowski po bardzo słabym sezonie 2023/24 odzyska wysoką skuteczność. Tak się stało, bo w minionych rozgrywkach zdobył dla Barcy 42 bramki i pod tym względem to był jego najlepszy rok w Dumie Katalonii.

Nawet jeśli w tym sezonie gra mniej i nie jest już tak skuteczny, to czy Barcelona lekką ręką wypuści napastnika gwarantującego określoną liczbę trafień w sezonie? Kataloński “Sport” od kilku tygodni donosi, że klub podjął już decyzję i nie przedłuży kontraktu z Polakiem.

Innego zdania jest Lorenzo Manchado z katalońskiego serwisu Jijantes. – Decyzja nie została podjęta i to nawet nie jest temat, który był głośno poruszany – mówi WP SportoweFakty.

Jeśli jednak Barcelona nie będzie chciała przedłużyć kontraktu, to styczeń będzie dla niej ostatnim momentem, by cokolwiek zarobić na odejściu Lewandowskiego. Kluby z Arabii Saudyjskiej czy Major League Soccer chętnie przejęłyby go zimą. Zresztą, także w Europie monitorują jego sytuację.

– Barcelona nie zamierza sprzedawać Lewandowskiego, ale może być otwarta na transfer w styczniu, jeśli oferta będzie odpowiednia. Choć uważam, że to mało prawdopodobne. Klub raczej uznałby to za szansę, ale Flick raczej się na to nie zgodzi. Moim zdaniem Robert wypełni kontrakt do końca – ocenia Delmas.

Diaz też jest co do tego przekonany: – Nie sądzę, żeby Barcelona miała zamiar sprzedać Lewandowskiego w zimowym okienku transferowym. To obecnie najlepsze rozwiązanie w ataku i nie zostanie sprzedany zimą. Nawet jeśli Torres zabrał mu teraz miejsce.
Napastnik na miarę Lewandowskiego

Kwestią otwartą pozostaje, czy mającą problemy finansowe Barcelonę będzie stać na pozyskanie godnego następcy Lewandowskiego. Za niego, gdy miał już 33 lata, Duma Katalonii zapłaciła łącznie 50 mln euro. “9” z podobnej półki, w kwiecie piłkarskiego wieku, będzie droższa. Nasi rozmówcy twierdzą jednak, że Polaka w stolicy Katalonii dobiega końca.

– Mamy wątpliwości, ale być może klub jest już w na tyle dobrej sytuacji, by zakontraktować zawodnika z najwyższej półki. Barcelona będzie się starać pozyskać napastnika światowego formatu, a Lewkandowski ma tego świadomość. Zna swój wiek i wie, że przyjdzie moment, gdy trzeba będzie rozpocząć nowy rozdział. Z pełnym szacunkiem i uznaniem dla Roberta. Za rok może to być trudniejsze zarówno dla klubu, jak i dla niego samego – uważa Delmas.

Intencją Barcelony jest zatrzymanie Lewandowskiego tak długo, jak będzie prezentował wysoki poziom, ale klub zdaje sobie sprawę, że prędzej czy później trzeba będzie znaleźć jego następcę – wskazuje Manchado.

– Wokół Barcelony pojawia się wiele nazwisk, ale praktycznie żaden z tych zawodników finalnie do nich nie trafia, bo klub nie ma pieniędzy. Nie sądzę, żeby wzmocnili ofensywę jakimś głośnym nazwiskiem, ale też nie sądzę, żeby było dobrze dla Barcelony, by Lewandowski dalej grał. Etapy piłkarzy w klubach powinny kończyć się na szczycie, a nie wtedy, gdy wszystko zaczyna się psuć – ocenia Diaz.

W pierwszym po reprezentacyjnej przerwie spotkaniu FC Barcelona zagra z Gironą FC (18.10, godz. 16:15). Lewandowski w tym spotkaniu nie wystąpi ze względu na uraz mięśnia dwugłowego uda.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin