CELEBRITY
Iga Świątek znów ukarana przez tenisowe władze! Poważne konsekwencje, ważna zmiana przed WTA Finals!
Iga Świątek znów została ukarana przez WTA. Nie upiekło się także Arynie Sabalence i innym tenisistkom z czołówki, a nałożone przez tenisowe władze sankcje wpłynęły na rozstawienie zawodniczek przed wtorkowym losowaniem grup WTA Finals 2025. Sprawdź, jak wygląda teraz ranking i koszyki przed ceremonią losowania finałów w Rijadzie.
WTA znów ukarało Igę Świątek, Arynę Sabalenkę i inne tenisistki za niewypełnienie obowiązkowych startów w turniejach.
Zawodniczki straciły punkty rankingowe, co wpłynęło na rozstawienie przed losowaniem WTA Finals.
Dowiedz się, dlaczego czołowe tenisistki rezygnują z niektórych turniejów i jaki ma to wpływ na ich pozycję w rankingu!
W opublikowanym w poniedziałek rankingu WTA zaszły istotne zmiany w stosunku do notowania z poprzedniego tygodnia. Prowadzi wciąż z dużą przewagą Aryna Sabalenka (9870 pkt), a za nią jest Iga Świątek (8195 pkt). Z kont Polki i Białorusinki poznikały już punkty wywalczone w ubiegłorocznych WTA Finals (po 400 pkt). Do tego obie zostały ukarane za niewypełnienie limitów dotyczących startów w turniejach rangi WTA 500. Pierwsze karne zera wlepiono Świątek i Sabalence już tydzień temu. Teraz znów je ukarano. Wszystko przez restrykcyjne zasady WTA. Od sezonu 2024 czołowe zawodniczki muszą w trakcie jednego roku zagrać minimum sześć turniejów rangi WTA 500. Ta reguła wywołuje ogromne emocje, a tenisowe gwiazdy narzekają, że terminarz już wcześniej był bardzo wymagający, a teraz WTA zmusza je do jeszcze większego wysiłku.
Iga Świątek i Aryna Sabalenka zachwyciły razem, uciszając krytyków! A mogło być jeszcze lepiej!
Iga Świątek, Aryna Sabalenka i inne zawodniczki z czołówki z konieczności nie wypełniają tych norm. W efekcie pod koniec sezonu, gdy stanie się jasne, że nie mają już matematycznych szans na zrealizowanie zasad, WTA wpisuje im w rankingu karne zera, zabierając jednocześnie punkty za najgorsze występy, które liczyły się w notowaniu. Tak było już rok temu i to samo dzieje się teraz.
