Connect with us

CELEBRITY

Polak cudem przeżył atak huraganu Melissa! “Miasto jest odcięte”

Published

on

Polski misjonarz ks. Piotr Sierzchuła przetrwał atak huraganu Melissa! Choć Polak znajdował się w rejonie dotkniętym najgorszym kataklizmem, wyszedł z niego bez szwanku. Cudem ocalał nawet jego dom, choć wielu sąsiadów straciło dorobek życia. Duchowny prowadzący na Facebooku profil “Misje dobrych czynów” relacjonował uderzenie huraganu, a potem ku wielkiej uldze swoich obserwatorów dał znać, że żyje.

Znajduję się w łazience. Tutaj razem z Nalą [pies] przeżywamy huragan. Wiatr jest teraz bardzo porywisty, szczerze muszę przyznać, że przy huraganie Beryl takiego wiatru chyba nie było. A jeszcze huraganu Melissa nie ma na wyspie, więc nie wiem, co będzie działo później. Módlcie się za nas. Żebyśmy później mogli nieść pomoc tym ludziom, którzy tutaj będą jej potrzebowali, ale też waszego wsparcia” – tak mówił ks. Piotr Sierzchuła na filmie, który zamieścił na Facebooku tuż przed uderzeniem huraganu Melissa w Jamajkę. Duchowny, który od kilku lat mieszka na wyspie jako misjonarz, prowadzi w sieci profil “Misje dobrych czynów”. Tym razem nie pokazywał, jak pomaga mieszkańcom Karaibów, tylko relacjonował przejście kataklizmu. W innym wpisie udostępnił zdjęcie satelitarne pokazujące, jak blisko “oka cyklonu” jest jego dom. Następnie przestał publikować posty. Obserwatorzy Polaka byli przerażeni, obawiali się najgorszego, zwłaszcza wobec dramatycznych doniesień o kolejnych ofiarach i gigantycznych zniszczeniach na Jamajce.

Na szczęście ksiądz Piotr w końcu się odezwał! Wszyscy, którzy śledzili jego relację, odetchnęli z ulgą. Okazało się, że Polak wraz ze swoim psem przetrwał huragan Melissa, ocalał nawet ich dom. Niestety, nie można tego powiedzieć o wielu domach sąsiadów duchownego i o kościele, w którym pełnił posługę. “Dziękuję wszystkim za modlitwę. Razem z Nalą udało nam się przetrwać. Wiało potwornie. Dużo osób mówi, ze pierwszy raz doświadczyło takiego huraganu. Miasto jest odcięte, nie ma możliwości dostania się do innych miejscowości. Straciliśmy kościół, nasza szkoła poważnie ucierpiała” – napisał ks. Piotr Sierzchuła na Facebooku kilka godzin temu. “Nie ma elektryczności. Szpital ma poważne problemy. Na szczęście mój dom przetrwał. Dużo ludzi straciło dach nad głową. Dzisiaj cały dzień spędziłem na sprawdzaniu ludzi czy są cali i zdrowi. Ludzie zaczynają pytać się o ubrania, leki, żywność, ale na szczęście są to pojedyncze osoby. Proszę o modlitwę. Co mnie cieszy, ludzie sami się organizują, naprawiają domy, sprzątają ulice” – napisał polski duchowny, załączając kilka zdjęć pokazujących ogrom zniszczeń w sąsiedztwie.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin