CELEBRITY
11-latek wyszedł z placówki i ślad po nim zaginął. Policja apeluje o pomoc

Zaginął 11-letni Kuba Zawistowski z Gliwic. Chłopiec oddalił się z placówki opiekuńczo-wychowawczej, po raz ostatni widziany był, gdy grał w piłkę. — Na chwilę obecną nie znamy jego miejsca pobytu — przekazała “Faktowi” nadkomisarz Marzena Szwed z Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.
Czas w takich sprawach ma kluczowe znaczenie. Funkcjonariusze sprawdzają każdą informację, która może przybliżyć ich do odnalezienia dziecka. W poszukiwaniach zaangażowane są liczne służby, a policja podkreśla, że nawet drobny sygnał może mieć ogromne znaczenie.
Policjanci z Gliwic poszukują 11-letniego Kuby Zawistowskiego, wychowanka placówki opiekuńczo-wychowawczej. W poniedziałek, 25 sierpnia ok. godz.14 chłopiec niepostrzeżenie opuścił ośrodek, prawdopodobnie przeszedł przez ogrodzenie. Ostatni raz widziano go chwilę wcześniej, gdy grał w piłkę. Od tego momentu kontakt z nim się urwał. — Oddalił się z ośrodka opiekuńczo-wychowawczego i na chwilę obecną nie znamy jego miejsca pobytu — przekazała “Faktowi” nadkomisarz Marzena Szwed z Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.
Policja opublikowała rysopis chłopca. Kuba ma około 150 cm wzrostu, szczupłą sylwetkę, blond włosy z grzywką i piegowatą twarz. W dniu zaginięcia miał na sobie krótkie spodenki dresowe, kolorową koszulkę i czarne buty sportowe. Funkcjonariusze apelują, aby osoby, które mogły go widzieć, niezwłocznie skontaktowały się z policją.
Jak przekazała nadkomisarz Marzena Szwed, obecnie prowadzone są poszukiwania poziomu II. — Są sprawdzane adresy, miejsca pobytu osób najbliższych. Najbardziej prawdopodobne jest to, że skontaktuje się albo z kimś z rodziny, albo ze swoimi znajomymi. Sprawdzane są przede wszystkim te lokalizacje oraz dworce, środki komunikacji — przekazała funkcjonariuszka.
Każdy, kto mógł widzieć zaginionego lub ma informacje na temat jego obecnego miejsca pobytu, proszony jest o pilny kontakt z policją. Zgłoszenia można kierować pod numer telefonu 47 859 22 55, kontaktować się z najbliższą jednostką policji lub wybrać numer alarmowy 112.