CELEBRITY
Nowe przepisy zbierają żniwa
Przepadek pojazdu daje o sobie znać. W ciągu ponad półtora roku od wprowadzenia przepisu policjanci tymczasowo zajęli blisko 13 tys. pojazdów mechanicznych. Mimo poważnych konsekwencji liczba nietrzeźwych kierowców wciąż jest bardzo wysoka. Ekspert mówi o “realnym i śmiertelnym zagrożeniu na drodze”.
Od 14 marca 2024 roku w Polsce obowiązuje nowelizacja Kodeksu karnego, do którego dodano zapis umożliwiający przepadek pojazdu mechanicznego bądź równowartości tego pojazdu w przypadku sprawcy przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w ruchu lądowym. Chodzi o kierowców, którzy wsiadają za kierownicę pod wpływem alkoholu lub substancji odurzających. Choć ryzyko utraty samochodu miało działać niczym straszak, najnowszy raport policyjny nie niesie zbyt dobrych wieści.
Policja zarekwirowała kilkanaście tysięcy pojazdów. Skala problemu jest bardzo duża
Jak wskazano w “Gazecie Policyjnej”, przepadek może zostać zastosowany w przypadku kierowców, którzy mają co najmniej 1,5 promila alkoholu lub spowodowali wypadek, mając 1 promil alkoholu we krwi. Dotyczy to także osób w stanie nietrzeźwości po wcześniejszym prawomocnym skazaniu za prowadzenie pojazdu mechanicznego, czyli w ramach recydywy drogowej, niezależnie od stopnia upojenia alkoholowego. Z danych Komendy Głównej Policji wynika natomiast, że od 14 marca 2024 roku do 5 listopada 2025 roku jednostki organizacyjne policji tymczasowo zajęły 12,9 tys. pojazdów mechanicznych. Ponadto tylko od 4 stycznia tego roku takich przypadków było już co najmniej 6,5 tys.
Skala tymczasowo zajętych pojazdów w tym okresie jest bardzo duża i niepokojąco wysoka. Dane te jednoznacznie wskazują, że problem prowadzenia po spożyciu alkoholu lub pod wpływem środków odurzających w Polsce ma charakter masowy. Każdy z tych pojazdów reprezentował realne i śmiertelne zagrożenie na drodze, które zostało w porę zneutralizowane. To dane dotyczące jedynie najpoważniejszych przypadków, gdzie zastosowano ten środek. Prawdziwa skala zjawiska jest zatem jeszcze większa, co potwierdza ogromną wagę i potrzebę stosowania tego typu sankcji
– ostrzega Rafał Ziółkowski, przewodniczący Komisji BRD Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Motorowego w Gdańsku, cytowany przez Radio ZET. Ponadto w całym 2024 roku funkcjonariusze policji ujawnili 92 324 nietrzeźwych kierujących, a od 1 stycznia do 30 września 2025 roku odnotowano już 72,1 tys. takich kierowców.
Niestety, wciąż ujawnianych jest
kilkadziesiąt tysięcy nietrzeźwych kierowców rocznie. W 2024 roku średnio każdego dnia zatrzymywano około 252 osoby prowadzące pod wpływem alkoholu. Najwięcej takich przypadków ma miejsce w weekendy oraz w okresach świątecznych i tuż po nich. To wskazuje na konieczność wzmożonych kontroli właśnie w tych dniach
– wskazuje Anna Meres, rzeczniczka Fundacji Trzeźwość im. Krzysztofa Gmyrka, na łamach Radia ZET.
Ponad 30 tysięcy kierowców zapłaciło karę. To efekt poprawy bezpieczeństwa
Policyjne dane wskazują również, że od 14 marca 2024 roku do 5 listopada 2025 roku funkcjonariusze odstąpili od zajęcia mienia w postaci pojazdu mechanicznego w przypadku 33,8 tys. nietrzeźwych kierowców. W takich sytuacjach karę stanowi przepadek równowartości samochodu bądź nawiązka. Mimo że statystyki nadal nie niosą zbyt optymistycznych wieści, wprowadzenie przepisu ma swój cel. Poprzez zajęcie pojazdu eliminuje się z ruchu kierowców, którzy mogliby wciąż stwarzać zagrożenie na drogach.
Głównym celem regulacji miała być poprawa bezpieczeństwa. Biorąc pod uwagę to, że w Polsce zarejestrowanych jest około 20,1 mln samochodów osobowych, liczba ta nie wydaje się szczególnie wysoka. Jednak uwzględniając fakt, że mówimy o liczbie rażących naruszeń przepisów ruchu drogowego, to podana liczba jest bardzo duża. Z pewnością nie jest możliwe wykrycie 100 proc. kierowców prowadzących pod wpływem alkoholu czy środków odurzających, więc trudno wskazać, jak wygląda ten problem w rzeczywistości. Niemniej jednak jest poważny
– wyjaśnia prawniczka Alicja Woźniak z kancelarii Ars Aequi w rozmowie z Radiem ZET. Eksperci przekonują również, że ryzyko utraty pojazdu mocno oddziałuje na wyobraźnię kierowców. Dla wielu taka kara jest znacznie bardziej bolesna niż obciążenie finansowe. Tym bardziej że wykonuje się ją w trybie natychmiastowym.
