CELEBRITY
Kolejne państwo NATO wysyła żołnierzy do Polski. Podano cel operacji

Od 1 grudnia 2025 roku 300 holenderskich żołnierzy wraz z dwoma systemami obrony przeciwlotniczej Patriot zostanie skierowanych do Polski w ramach misji NATO – poinformował we wtorek nadawca publiczny NOS. Celem operacji jest ochrona dostaw sprzętu wojskowego dla Ukrainy przed rosyjskimi atakami.
Jak wyjaśnił minister obrony w rządzie technicznym Ruben Brekelmans, zadaniem żołnierzy będzie zabezpieczenie ważnego węzła logistycznego na wschodniej flance Sojuszu. — Robimy to, aby chronić NATO, bronić Ukrainy i odstraszać Rosję – powiedział polityk.
Systemy Patriot mają zapewnić tzw. warstwową obronę powietrzną przed zagrożeniami z powietrza – od pocisków balistycznych i manewrujących, przez samoloty i śmigłowce, po drony. Holenderska misja ma potrwać co najmniej do końca maja 2026 r.
Brekelmans podkreślił, że operacja prowadzona będzie wyłącznie na terytorium Polski i nie oznacza obecności “boots on the ground” w Ukrainie. Systemy nie będą wykorzystywane do bezpośredniej obrony ukraińskiego terytorium.
Holandia już wcześniej zapowiedziała “znaczący wkład” w przekazanie systemów Patriot Ukrainie oraz wysłanie myśliwców F-35 do Polski. Maszyny te, wspólnie z Norwegią, od września do grudnia będą patrolować przestrzeń powietrzną NATO.
Minister obrony zapewnił, że pomimo oddelegowania dwóch z trzech posiadanych baterii Patriot obrona powietrzna Holandii nie zostanie osłabiona.
Niewielka grupa szefów obrony państw NATO kontynuowała obrady po zakończeniu 20 sierpnia wirtualnej narady generałów Sojuszu — ustalił Reuters. Szefowie sztabów państw NATO obradowali w związku z wojną w Ukrainie, a spotkanie w mniejszym gronie miało być poświęco.
Zachodni urzędnik”, na którego powołuje się agencja, podał, że rozmowy prowadził amerykański generał Dan Caine, szef Kolegium Połączonych Szefów Sztabów. Według źródła Reutersa w rozmowach uczestniczyło również “około pół tuzina” innych szefów obrony NATO, a tematem były gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy.
Szefowie sztabów państw NATO obradowali w środę w związku z wojną w Ukrainie. W dyskusji po raz pierwszy wziął udział nowy dowódca sił NATO w Europie, amerykański generał Alexus Grynkewich. Polskę reprezentował I zastępca szefa Sztabu Generalnego WP gen. broni Karol Dymanowski.
Szef komitetu wojskowego Sojuszu, admirał Giuseppe Cavo Dragone, powiedział po spotkaniu, że dyskusja była “wspaniała” i “szczera”. “W sprawie Ukrainy potwierdziliśmy nasze wsparcie. Priorytetem nadal jest sprawiedliwy, wiarygodny i trwały pokój” – podkreślił na platformie X Dragone. Nie podał jednak, czy w trakcie spotkania omawiane były gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy.
Według Reutersa “kwestia gwarancji bezpieczeństwa nie została szczegółowo omówiona podczas wideokonferencji wszystkich szefów obrony NATO” wcześniej w środę. Źródło spodziewa się zwołania kolejnych spotkań szefów obrony w szerszym formacie, aby omówić wszelkie opcje wypracowane w mniejszym gronie.