CELEBRITY
Zuchwałe podpalenie radiowozu i komisariatu w Lipianach wstrząsnęło mieszkańcami. Śledczy już zatrzymali podejrzanego, ale motyw pozostaje tajemnicą.

Dramatyczne sceny pod komisariatem w Lipianach (woj. zachodniopomorskie). Ktoś wziął na cel radiowóz i siedzibę miejscowej policji. Pojazd błyskawicznie stanął w ogniu. Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale straty są ogromne.
Doszło do podpalenia radiowozu. Szczegółowych informacji nie mogę udzielić, bo na miejscu trwają jeszcze czynności pod nadzorem prokuratury — mówi st.sierż. Agata Gamułkiewicz z policji w Pyrzycach. Do podpalenia doszło w nocy z czwartku na piątek (14 na 15 sierpnia). Radiowóz spłonął doszczętnie. Ogień przeniósł się także na budynek komisariatu, który również został zniszczony. Tu jednak uszkodzenia nie są aż tak duże. Pojazd nie nadaje się już natomiast do użytku.
Śledczy wiedzą już, kim jest podpalacz. — Mamy zatrzymanego sprawcę, ale nie udzielamy szczegółowych infromacji na jego temat — mówi st. sierż. Agata Gamułkiewicz. Nieoficjalnie pojawiły się informacje, że motyw działania podpalacza jest nieznany. Będą go próbowali ustalić przedstawiciele prokuratury podczas przesuchania.
Pożar gasiły cztery zastępy straży pożarnej. Doszło do niego około godz. 4 nad ranem.
Wierzę, że osoba odpowiedzialna za popełnienie tego bulwersującego przestępstwa, które nie tylko godzi w mienie publiczne, a więc mienie wszystkich obywateli, ale także bardzo mocno w bezpieczeństwo mieszkańców gminy Lipiany i gminy Przelewice, zostanie surowo ukarana — dodał.
Powiadomnił też, że służby gminne wsparły policję przy zabezpieczeniu mienia. — Deklaruję także lipiańskim policjantom wszelkie wsparcia także w innych niezbędnych sferach. Niezwłocznie podejmę działania w zakresie wsparcia komendanta Krzysztofa Nocunia w zakresie jak najszybszego przywrócenia jednostki do działania. Będę w tej sprawie w kontakcie z Zachodniopomorskim Komendantem Wojewódzkim Policji w Szczecinie oraz z Komendantem Powiatowym Policji w Pyrzycach — zapewnił burmistrz.