CELEBRITY
Polonia w USA z niepokojem obserwuje wzrost deportacji. Nowe wyzwania i obawy związane z polityką imigracyjną administracji Trumpa.
Od 20 stycznia 2025 r. lokalne władze amerykańskie poinformowały urzędy konsularne o 54 zatrzymaniach obywateli polskich — przekazał wiceszef MSZ Teofil Bartoszewski w odpowiedzi na interpelację posłanki Marty Stożek z Razem. Cały czas wzrasta liczba Polaków deportowanych z USA. Polonia drży o to, co może ją spotkać, bo choć wciąż administracja Trumpa nastawiona jest bardziej na pozbywanie się z kraju innych nacji, pojawił się inny problem. To donosy. — Będzie coraz gorzej i coraz więcej Polaków będzie to dotykać, gdyż Trump staje się bardziej rygorystyczny — mówi “Faktowi” vlogerka z USA Aleksandra Rakowicz.
Polska vlogerka w USA mówi o deportacjach Polaków.2
Zobacz zdjęcia
Polska vlogerka w USA mówi o deportacjach Polaków. Foto: Reuters/Reuters, Archiwum prywatne
Wiceszef resortu dyplomacji zaznaczył, że USA nie mają obowiązku każdorazowo informować służby konsularnej RP o deportacjach Polaków, ale o zatrzymaniu obywateli RP już tak. — Porównując dane z kilku minionych lat, należy stwierdzić, że liczba obywateli polskich zobowiązanych do opuszczenia USA w ostatnim roku wzrosła z kilkudziesięciu do ponad stu (w 2024 r. było ich około 70, w 2025 r. około 130), co oznacza, że udzielana pomoc odbywa się i odbywać może w zwykłym trybie działań konsularnych. Polskie placówki dyplomatyczne na bieżąco monitorują sytuację obywateli RP w procedurze deportacyjnej i udzielają im niezbędnego wsparcia w zgodzie z przepisami polskimi, miejscowymi i międzynarodowymi, pozostają także w kontakcie z lokalnymi władzami imigracyjnymi — stwierdził Teofil Bartoszewski.
Czy liczby ujawnione przez polskie MSZ oznaczają, że Polacy w USA powinni drżeć ze strachu przed deportacją? Jakie nastroje panują wśród amerykańskiej Polonii?
Skala problemu nie jest tak duża, jak u innych nacji. Administracja Trumpa na razie głównie skupia się na Latynosach i osobach o ciemniejszym kolorze skóry. Dla przykładu, jedna łapanka w fabryce Hyundaia w Georgii — ponad trzystu Koreańczyków zostało wysłanych do domu
— mówi w rozmowie z “Faktem” vlogerka Aleksandra Rakowicz. Mieszka ona w USA od dekady, obecnie pod Miami
Dodaje, że na razie nie jest źle w polskiej społeczności, ale najgorsze są donosy. — Natomiast będzie coraz gorzej i coraz więcej Polaków będzie to dotykać, gdyż Trump staje się bardziej rygorystyczny, i jak zacznie im brakować już Latynosów do deportacji, przyjdą po innych — ocenia nasza rozmówczyni.
Administracja chce też odbierać naturalizacje, czyli obywatelstwo. Tu nie chodzi tylko o imigrantów popełniających zbrodnie. Tu chodzi o liczby, o limity, które trzeba wypełnić. Jak już nie będzie skąd czerpać tych liczb, przyjdą po Europejczyków, nawet zabierając im papiery i legalny status. Nowa polityka kraju to “Ameryka dla Amerykanów” i to najchętniej tych białych i urodzonych tutaj
