Connect with us

CELEBRITY

Mamy to, mamy ćwierćfinał mistrzostw świata! Ale jest rysa na szkle

Published

on

Reprezentacja Polski siatkarzy zagra w ćwierćfinale mistrzostw świata! Choć trwający turniej obfituje w olbrzymie sensacje, to kadra Nikoli Grbicia się ich wystrzega. W 1/8 finału nasza kadra pokonała 3:1 Kanadę (25:18, 23:25, 25:20, 25:14), a mecz miał jasnego, ale niespodziewanego bohatera. W tym wszystkim pojawiła się jednak pewna rysa: Kanadyjczykom udało się urwać seta. Wszystko przez to, że jedno ustawienie sprawia Polakom duże problemy.

Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Meczu z Kanadą w wyjściowym składzie nie rozpoczął Tomasz Fornal. Przyjmujący mierzy się z lekkim urazem, ale w razie konieczności był do dyspozycji serbskiego trenera. Jego miejsce od początku spotkania zajął Kamil Semeniuk i w pierwszym secie był on liderem Biało-Czerwonych. Nasi siatkarze zaczęli zyskiwać przewagę przy zagrywce Marcina Komendy, a potem sukcesywnie była ona powiększana. Kanadyjczycy jeszcze walczyli przy zagrywce Vernona-Evansa, ale Polska spokojnie wygrała seta otwarcia.

Drugi set był bardziej zacięty i Kanadyjczycy byli znacznie bliżej naszego zespołu. Do Kamila Semeniuka w większym stopniu dołączyli Leon i Kurek, a po stronie rywali świetnie spisywał się Vernon-Evans oraz wprowadzony w czasie meczu Jackson Young. As Hoaga doprowadził do remisu po 21.

Końcówka należała niestety do Kanady. Najpierw w aut zaatakował Bartosz Kurek, a następnie zablokowany został Kamil Semeniuk i rywale wygrali 25:23, doprowadzając do remisu po 1 w setach. Polacy zostali złapani w pierwszym ustawieniu i kosztowało ich to drugiego seta.

Zobacz także: Wszystko jasne! Oto rywal dla Polski w ćwierćfinale MŚ siatkarzy!
Początek trzeciego seta na szczęście ponownie był dla Polski znakomity. Ataki Leona, Kurka oraz świetny blok dały naszej kadrze bezpieczne prowadzenie. Blok na Semeniuku zniwelował jednak stratę Kanadyjczyków do czterech punktów (12:9). Druga połowa tej partii należała jednak do Polaków. Rywale grali naprawdę dobrze, ale przydarzyły się im też błędy. Zaowocowało to zwycięstwem Biało-Czerwonych 25:20.

Czwarty set rozpoczął się bliźniaczo do trzeciego. Nasi siatkarze szybko wypracowali kilkupunktowe prowadzenie, które po ataku Kochanowskiego urosło do sześciu punktów (13:7), a z czasem było ono coraz większe. Ostatecznie Biało-Czerwoni wygrali tę partię 25:14, a cały mecz 3:1.

Najwięcej punktów dla Biało-Czerwonych (18) zdobył Kamil Semeniuk. Przyjmujący zanotował 60 proc. skuteczności w ataku. 15 i 14 pkt do dorobku drużyny dodali Bartosz Kurek i Wilfredo. Po stronie Kanady szalał Sharone Vernon-Evans, który zdobył 23 pkt.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin