CELEBRITY
Iga Świątek przemówiła po wygranym finale. Od razu wspomniała o jednym

Na kilka godzin po niesamowitym finale w Seulu Iga Świątek zwróciła się do kibiców na Instagramie. W długim wpisie podsumowującym zwycięstwo w turnieju przekazała kibicom, że jej tata wiele opowiadał jej o koreańskim mieście. To właśnie tam sam miał okazję wystąpić podczas igrzysk olimpijskich w 1988 r. “Takie momenty przypominają mi, jak ważna jest droga, proces i przeżycie. Jaka jest siła historii. Mojej historii” — pisze Iga Świątek.
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Zaczęło się od koszmaru i wyniku 1:6, skończyło się wyśmienicie. W końcówce finału WTA rangi 500 w Seulu Iga Świątek w końcu zadała Jekaterinie Aleksandrowej cios i ostatecznie wygrała cały mecz 1:6, 7:6(3), 7:5. Mecz o tytuł okazał się bardzo trudny, ale Polka przeszła przepiękną przemianę i zdobyła swój 25. tytuł w zawodowej karierze.
“To niesamowite, jak czasami działa życie. Kiedy byłam dzieckiem, słyszałam te wszystkie historie o igrzyskach olimpijskich, Seulu, wyzwaniu i doświadczeniu. Teraz jestem tu, przed wami wszystkimi, wygrywając turniej tenisowy w mieście, o którym tak wiele mówił mi tata. Takie momenty przypominają mi, jak ważna jest droga, proces i przeżycie. Jaka jest siła historii. Mojej historii” — zaczyna swój wpis Iga Świątek
Będę cieszyć się z tego tytułu już zawsze ze względu na historię i niesamowity czas, jaki przeżyłam tu w Korei. Dziękuję za wszystko. Dziękuję też swojemu zespołowi. Wiem, że ten tydzień nie był łatwy. Wiem, że to było czasami… no tak. Ale to znacznie dla mnie wiele, że wciąż robicie wszystko, bym była lepszą sportsmenką każdego kolejnego dnia. Doceniam to, nawet jeśli czasami pokazuję to i tamto” — podsumowuje polska tenisistka.
Zobacz także: Czekaliśmy do ostatniego dnia! Mamy medal MŚ! I to w takich okolicznościach
Iga Świątek wróci do gry już za kilka dni. 24 września rusza turniej WTA rangi 1000 w Pekinie, w którym Polka znów może powalczyć o cenne punkty. Zwłaszcza że nieobecna będzie Aryna Sabalenka, a więc to znów nasza tenisistka będzie główną faworytką do sięgnięcia po prestiżowe trofeum